Pragnę przedstawić przyrząd do zaprowadzania porządku na półce.
Jako posiadaczka niezliczonej ilości lakierów do paznokci i garstki kosmetyków kolorowych nie potrafiłam okiełznać rozgardiaszu na toaletce. Zakupiłam więc w minikomodę w Ikei za śmieszne pieniądze (uwielbiam Ikeę, mówiłam już?), "opaprałam" ją farbą do ścian, obkleiłam serwetką i pokryłam resztką lakieru do decoupage'u. Szafeczka idealnie pomieściła moje skarby kosmetyczne i "stał się porządek".
A tak prezentuje się na zaaranżowanej do roli toaletki półce sosnowego regału.
Regał zresztą też mojego projektu, wykonany przy znacznej pomocy taty, gdy jeszcze młodszym stolarzem byłam :P Nie żebym teraz była starszym.
Regał zresztą też mojego projektu, wykonany przy znacznej pomocy taty, gdy jeszcze młodszym stolarzem byłam :P Nie żebym teraz była starszym.
ha! mam też takie serwetki:D Posłużyły mi do korali:) Urocza ta komódka:)
OdpowiedzUsuń