poniedziałek, 19 września 2011
Pierwsze koty... czyli bransoletki ze sznurka
Na początek - bransoletki. Kiedy zobaczyłam w sklepie z koralikami te metalowe dyndające "cosie" wprost nie potrafiłam się powstrzymać, żeby do czegoś ich nie wykorzystać. Oto efekty ;)
1 komentarz:
groseille
20 września 2011 01:44
Eliska, jak tu ładnie! Jestem pod wrażeniem:D
Odpowiedz
Usuń
Odpowiedzi
Odpowiedz
Dodaj komentarz
Wczytaj więcej...
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Eliska, jak tu ładnie! Jestem pod wrażeniem:D
OdpowiedzUsuń